Dziennik praktykujacego wójta - 2 Angebote vergleichen

Bester Preis: 7,53 (vom 04.03.2017)
1
9788378595700 - Marek Waszkiewicz: Dziennik praktykujacego wójta
Marek Waszkiewicz

Dziennik praktykujacego wójta (2016)

Lieferung erfolgt aus/von: Vereinigte Staaten von Amerika NW EB DL

ISBN: 9788378595700 bzw. 8378595706, Sprache unbekannt, E-bookowo, E-bookowo, E-bookowo, neu, E-Book, elektronischer Download.

7,53 ($ 7,99)¹
versandkostenfrei, unverbindlich
Lieferung aus: Vereinigte Staaten von Amerika, in-stock.
Dziennik praktykujacego wójta… Rzecz o codziennym zyciu wójta, burmistrza, prezydenta miasta i innych zaleznych od wyboru nawet najwiekszego tluka w Polsce to prawdziwe zapiski z prawdziwego zycia, prawdziwego wójta, prawdziwie praktykujacego to zajecie przez ponad dwanascie lat. Przecietny wyborca nie zdaje sobie sprawy, ile trzeba zabiegów i najrózniejszych ukladów, zeby sprawy zalatwiac pozytywnie. To, co zostalo zapisane, moze sie zdarzyc nawet w najmniejszej gminie w kraju nad Wisla. Niewykluczone równiez, a raczej bardzo prawdopodobne, ze takie historie zdarzaja sie w kazdej gminie. Relacje miedzy organem wykonawczym a uchwalodawczym na poziomie samorzadu gminnego SA czesto napiete. Nierzadko w codziennych kontaktach pomiedzy tymi organami dochodzi czesto do sytuacji wrecz smiesznych. Mozna plakac ze smiechu przy opisie tak zwanych opozycjonistów wójta i zarzutów pod jego adresem kierowanych. Mozna tez wlosy drzec na glowie z powodu glupoty ludzkiej, z jaka przecietnemu wójtowi przychodzi sie nierzadko spotykac i mierzyc. Dziennik… to równiez zapiski, jak ludzie potrafia byc malostkowi, zawistni i zupelnie nie rozumieja, czym jest wspólnota samorzadowa, juz nawet na poziomie wsi. Nie brakuje w Dzienniku… notatek lub cytatów z donosów i skarg czy to na wójta, czy to na ludzi na stanowiskach kierowniczych w gminie, az wreszcie na sasiadów. Jednak Dziennik… to takze opis wyniszczajacego wplywu wladzy publicznej na jednostke. Czlowiek obejmujacy stanowisko publiczne z wyboru, staje sie zakladnikiem wyborców, radnych i obietnic zlozonych w trakcie kampanii wyborczej. Ci, którzy chca sie w pelni oddac temu zajeciu, zauwazaja po jakims czasie, ze ich zycie prywatne, zycie rodzinne jest powoli zawlaszczane przez wyborców i prywatne interesy poszczególnych mieszkanców gminy. Ogólnie rzecz ujmujac, to bardzo smutna opowiesc, w której wiele moze smieszyc, ale nie mniej moze tez przerazac. W swietle tego, co napisano w Dzienniku… mozna sobie wyobrazic, jak moze wygladac zyci.
2
9788378595700 - Marek Waszkiewicz: Dziennik praktykujacego wójta
Marek Waszkiewicz

Dziennik praktykujacego wójta (2016)

Lieferung erfolgt aus/von: Australien NW EB DL

ISBN: 9788378595700 bzw. 8378595706, Sprache unbekannt, e-bookowo.pl, e-bookowo.pl, e-bookowo.pl, neu, E-Book, elektronischer Download.

7,87 (A$ 10,99)¹
versandkostenfrei, unverbindlich
Lieferung aus: Australien, in-stock.
Dziennik praktykujacego wójta… Rzecz o codziennym zyciu wójta, burmistrza, prezydenta miasta i innych zaleznych od wyboru nawet najwiekszego tluka w Polsce to prawdziwe zapiski z prawdziwego zycia, prawdziwego wójta, prawdziwie praktykujacego to zajecie przez ponad dwanascie lat. Przecietny wyborca nie zdaje sobie sprawy, ile trzeba zabiegów i najrózniejszych ukladów, zeby sprawy zalatwiac pozytywnie. To, co zostalo zapisane, moze sie zdarzyc nawet w najmniejszej gminie w kraju nad Wisla. Niewykluczone równiez, a raczej bardzo prawdopodobne, ze takie historie zdarzaja sie w kazdej gminie. Relacje miedzy organem wykonawczym a uchwalodawczym na poziomie samorzadu gminnego SA czesto napiete. Nierzadko w codziennych kontaktach pomiedzy tymi organami dochodzi czesto do sytuacji wrecz smiesznych. Mozna plakac ze smiechu przy opisie tak zwanych opozycjonistów wójta i zarzutów pod jego adresem kierowanych. Mozna tez wlosy drzec na glowie z powodu glupoty ludzkiej, z jaka przecietnemu wójtowi przychodzi sie nierzadko spotykac i mierzyc. Dziennik… to równiez zapiski, jak ludzie potrafia byc malostkowi, zawistni i zupelnie nie rozumieja, czym jest wspólnota samorzadowa, juz nawet na poziomie wsi. Nie brakuje w Dzienniku… notatek lub cytatów z donosów i skarg czy to na wójta, czy to na ludzi na stanowiskach kierowniczych w gminie, az wreszcie na sasiadów. Jednak Dziennik… to takze opis wyniszczajacego wplywu wladzy publicznej na jednostke. Czlowiek obejmujacy stanowisko publiczne z wyboru, staje sie zakladnikiem wyborców, radnych i obietnic zlozonych w trakcie kampanii wyborczej. Ci, którzy chca sie w pelni oddac temu zajeciu, zauwazaja po jakims czasie, ze ich zycie prywatne, zycie rodzinne jest powoli zawlaszczane przez wyborców i prywatne interesy poszczególnych mieszkanców gminy. Ogólnie rzecz ujmujac, to bardzo smutna opowiesc, w której wiele moze smieszyc, ale nie mniej moze tez przerazac. W swietle tego, co napisano w Dzienniku… mozna sobie wyobrazic, jak moze wygladac z.
Lade…